2014

czwartek, 12 czerwca 2014

Best Friend


Dzisiaj mija pół roku pisania ze sobą ♥
Chciałam ci podziękować za każdą chwile w której pisałyśmy , za to ze że ze mną wytrzymujesz i za to że jesteś :)
Bardzo cię lubię i marzę o tym żeby Cie poznać osobiście, nie chcę cię zanudzać wiec ..
UWIELBIAM CIEBIE MARCHEWCIU

środa, 26 marca 2014

#Storytime


Była niedziela rano więc marchewa poszła do Kościoła I spotkała tam Siostre zakonną Imieniem Eustacha Która miała baratanice Banana który miał żółty miąż I był bananem c: I z tego ze była bananem marchewa ją uwielbiała Więc poszły zjeść lasagne Z czekoladą I orzechami Bo siostra nie lubiła lasagni Więc kupiła Ziemnioki i rzuciła nimi w marchewe I marchewa spadła że stołu I poturlała się do Tesco Gdzie spotkała  Jacek Trapia Czacha Który zaczął żucac w marchewe bananami i wtedy przebiegły siostra i banan. Banan przywalił siotrze ktora zemdlała ooops Po czym zjadła Albo wypila z marchewą kubusia I razem poszły do mcdonalda Gdzie zjadly ze smakiem kurczaka I wypiły soczek po czym zorientowały sie ze spotkały sie poraz pierwszy I zaczęły zacieszwchuj Skakac i sie przytulac I wywalili je z mcdonalda Ale to nic i tak dalej zacieszaly i poszły do kina na komedie I biły sie popcornem wspominając historyjki z bloga Koniec c:

sobota, 15 marca 2014

#Storytime


Pewnego dnia Marchewa i Banan poszły do maka na kurczaka a w maku był pajac . Pajac nazywał się Helgiriusz i miał żone Ronalde i dzieci Cycelize i Syrenade .
Oni zebrali pod biedronką więc to było podejrzane że byli w maku.
Jak się okazało lubili przychodzić do maka na kurczaka bo kurczaczek z maka w sam raz na smaka
Ale przejdźmy do setna . Banan i Marchewa biły się na jedzenie przy stoliku gdy nagle ktoś powiedział że widział jak ktoś zjada ich frytki 0.0 Marchewa zaczęła wrzeszczeć że tak nie można itp. i dała mu plaskacza w twarz ! NO I BARDZO DOBRZE ! A ten ktoś to był szpieg bez portek i miał takie bokserki w koperty i skarpetki w tęczowe koty. Ale z twarzą było coś nie tak !
Bo nie miła nosa. Marchewa krzyknęła : Voldemort! Przecież Harry cię zabił! *bierze frytke* Avada kadavra! Banan wybuchnął śmiechem którego się boi i padł na podłogę a Marchewa zaczęła drzeć ryja że Banan tak nie może i poszła po więcej jedzenia. Ale Banan był szybszy i wcisną Marchewie do buzi hamburgera z podłogi .Marchewa wypluła hamburgera na sufit bo leżała na podłodze.
 Banan ją przeprosił i w wesołych podskokach wyszły z maka po czym wypierdoliły się wesoło na piach i obie wypluły piach  . Marchewa i Banan wstały i poszły do Tesco po czym ugotowały sobie wspólnie pyszny obiadek.
Koniec !

niedziela, 2 marca 2014

#Storytime


Pewnego dnia poszłyśmy razem na herbatę i spotkałyśmy zakapturzona postać która spoglądała na nas spod eeeeee... Kaptura wystraszone postanowiłyśmy uciec i go obserwować . Po tym jak zjadł, oczywiście wszystkie, Pryncypalki nagle zaczął tańczyć w rytmie boogie .
Przebrałyśmy sie za detektywów .. miałyśmy na sobie brązowe rurki, białe koszulki, ciemno brązowe płaszcze no i, jakby inaczej, krzaczaste wąsy i wyglądałyśmy mniej więcej tak :


                                               
Ktoś pomacał Ewe po wąsie i powiedział rozkosznie zapodając akcentem z UK  a koło Jowity zaczął się kręcić gościu w kapturze  z irlandzkim akcentem . Zaczęłyśmy się nerwowo śmiać  i nie pewnie patrzeć na siebie wzrokiem ninja . Przedstawili się i powiedzieli po co nas zwabili do bezludnego kąta . Nawet nie wiedziałyśmy jak się tam znalazłyśmy . Postanowiłyśmy ze  nie damy się wycyckać . Zapytaliśmy się co ich zmusza do szwendania się za nami i powiedzieli że byli głodni i chcieli nas zaprosić do baru. Przyjęłyśmy zaproszenie i poszłyśmy z nieznajomymi do baru gdzie gdzie kupili nam lasagne ,które zjadła Jowita dlatego że Ewa jej nie lubiła a Jowita nazywana była Garfield'em i zjadła jeszcze dwie po czym poszłyśmy do domu  i w swoich pokojach,poszłyśmy spać ubrane w piżamki w małpki śniąc o spotkanych nieznajomych.

Koniec !

wtorek, 18 lutego 2014

#Storytime


Pewnego pięknego dnia byliśmy na Syberii byłyśmy tam na tajnej misji gdzie rywalizowałyśmy z 2 super agentami , agentem H i N .
Miałyśmy takie super elektryczne puderniczki i takim laserem ze szminki w oczy raziłyśmy ...
Bylismy w jaskini w takich szeksi skórzanych kolorowych strojach ale niestety nasi rywale nas dopadli i związali nas razem liną ,po czym zaczęli nam tłumaczyć czemu tu jesteśmy i jakoś tak wyszło ze zaczeło iskrzyć między nami. ta więź była związana z tym ze oboje w tym samym czasie zaczęliśmy się śmiać i z każdą chwilą N był bliżej Marchewy a H bliżej banana. nagle do jaskini wpadła grupa komandosów  I zamknęli naszą 4 w jednej celi przez co zaczeły się budować chore stosunki .raz się od sb oddalaliśmy a raz zbliżaliśmy po czym prowokowaliśmy się seksualnie i często dochodziło do tego czego dzieci widzieć nie powinny .To byl dosłownie dziki seks przez co miałyśmy ciągle problemy.

czwartek, 6 lutego 2014

#Storytime


W słonecznym Miami na plaży leżały sobie Jowicia z Ewcią a plecy smarowali im Harry i Niall którzy pociągłym ruchem masowali nas ruszając seksownie tyłeczkami. Położył się obok nas i zaczęli się z nami miziać i lizać po czym policja wygoniła na z plaży (ale z nas świntuchy) i poszliśmy do Nandos na kurczaka i cole a kiedy skończyliśmy to Niall puścił strasznie śmierdzącego bąka i się to tego nie przyznał !
Postanowiliśmy pójść do kina na 3 godziny film pt. ,,Jak poczuć bąka i nie zwariować " !

Gdy zgasło światło Hazza zaczął dziko całować Banana , który popchnął tyłkiem Marchewę na Nialla  i wywaliła mu popcorn na głowę. Zaczęli się śmiać i zajadali popcorn z włosów Nialla. Nagle po chwili Jaill zorientowali się że z siedzeń obok dochodzą dziwne dźwięki i spojrzeli tam i ujrzeli dupę Hazzy ,który razem z Bananem robił coś czego dzieci na oczy widzieć nie powinny. Jowicie się to spodobało i zrobiła to samo z Niallem

The END !

wtorek, 14 stycznia 2014

#Storytime


Pewnego razu nocowaliśmy w lesie. Nagle przed namiotem pojawiła się postać wyglądająca jak owłosiony krokodyl? Miał w ręce coś dziwnego, jak by pile maszynową... tyle że ona była większa, o wiele większa! strasznie się bałyśmy bo zamek od namiotu zaczął się odpinać, a wielka owłosiona ręka zbliżała się coraz bardziej!W końcu banan wyjął zza pleców wielka siekierę i urąbała dłoń. Osłabiając przeciwnika zaczęłyśmy uciekać. Ja, jak to ja uderzyłam w drzewo! Na szczęście zdążyłam wstać i jebnąć go w łeb! Jedyną drogą ucieczki było przepłyniecie jeziora. I tak od razu nauczyłam się pływać! Ludzie robią dziwne rzeczy ze strachu. Zajęło nam to 3 godziny po czym dopływając na brzeg zobaczyłyśmy że postać znikła, ale zadzwoniłyśmy po Hazze żeby po nas przyszedł. On przyleciał swoim Dżambodżetem razem z resztą 1D i jako szczęśliwa rodzina ufoludków polecieliśmy do krainy wesołości ( czyt. do Tesco ) !!! Zrobiliśmy mega zakupy a potem Zayn ugotował nam Indyka z kaczki posypanego różanymi owocami kaktusa. Gdy wszyscy się najedli poszli smacznie spać . Dobranoc ...

#Storytime - Mrok Wyspy




Pewnego dnia zostałyśmy wywiezione na wyspę z Niallem i Harrym ... musiałyśmy przeżyć tam 2 miesiące bo potem przyjedzie po nas Simon. Musieliśmy walczyć o przetrwanie ... Na szczęście mieliśmy nuttele i marchewki. Spałyśmy z Marchewą w jednym szałasie , ale Hazza porwał mnie na długi czas do jaskini za wodospadem i chciał mnie poprosić żebym rozłożyła nogi, a on wykona pewne czynności...to było przerażające ... Czyżby Harry był pedofilem ? Przecież byliśmy na tej wyspie bez ubrań ! Marchewa nie dała się! Miała albowiem przysięgę, która mówiła o tym ze Niall musi ją pierwszą zaczepić w szałasie …Schowała sie w koncie bo bałam sie zdziczałego Hazzy, który zbliżał się do mnie z uśmiechem małpy podczas okresu godowego...i jeszcze jadł mnie , kanibal jeden ! Nagle z tyłu pojawił się Niall i walnął go w głowę z Marchewą ,która miała Horgazm i właśnie się zaczęła z nim całować. Tym czasem Harremu przeszedł napad i mnie przeprosił ,mocno przytulając dał całusa z języczkiem. W końcu każdy poszedł do swojego szałasu i było tylko słychać nie przyzwoite odgłosy . Nazajutrz przyjechał „tata" Liam i dał wszystkim kare na nuttele !


Koniec !

niedziela, 12 stycznia 2014

Marchewa Horan (Pierwsza historia pt. Nasze Fantazje)


Gdy pojechałam po raz pierwszy do Grudziąca poszłam na herbate do Marchewy, która dała mi kakałko .Poznałam ją naprawde okazało sie ze jestemy jak siosty ale różnimy się wyglądem .Pzyjechalam do niej z niespodzianką w dywanie ,której nie chciałam jej pokazać bo była wytraszona i zarazem  gdy odwinełam dywan Marchewa zaczela krzyczec z radości bo w środku był Niall .... 10 lat póżniej byłam w kościele i płakałam bo przed oczami miałam najpiekniejszą pare na świecie ... Tak Marchewa wyszla za mąż za najlepszego faceta pod słońcem -Nialla ...  I żyli długo i szczęsliwie z trójką dzieci Ewą ,Hope i Oliwią a Marcel był w drodze. Bliska rodzina Banana i Harrego Stylesów , która miała dwójke dzieci Louisa i Jowitę to już odddzielna historia ....
Już wkrótce część II

piątek, 10 stycznia 2014

Marchewa


Ja jestem Marchewa! Może mnie znacie, może nie, ale o to chodzi c'nie? Jestem takim marchewkowym Ninja xD niby mnie nie ma, a jestem. Jestem,  jak to ująć... sobą? Tak to jest to. Jestem uzależniona od :

  • jedzenia
  • kaktusów
  • czapek
  • gumy do żucia






dla moich kochanych kalafiorów,
MARCHEWA!

Witajcie!


Ten blog został założony po to by służył nam jako pamiętnik … Opisujemy tu nasze wymyślone historie , które wymyślałyśmy na twitterze . Nasze ksywy to Marchewa i Banan (nie wiemy dlaczego <3) . Uwielbiamy jeść , pić kakałko i robić quizy ….  Wpisy będą się pojawiać dosyć często bo codziennie robimy coś śmiesznego a zarazem dziwnego.